poldarmo

Wakacje w toku, wielu z nas siedzi właśnie na urlopie.

Motywowi z podróżaniem związanemu właśnie chcieliśmy poświęcić dzisiejszy post. Wielu z nas podczas zwedzania błądzi po uliczkach, co niepotrzebnie marnuje czas, który przecież i tak się szybko kończy.

Otóż jeżeli macie telefon w Orange i posiadacie smartfon, to mam dla was dobrą wiadomość. Orange błogosławi swoich klientów darmową nawigacją na terenie Polski. Wystarczy w sklepie z apkami ściągnąć "Nawigacja Orange" i za darmo i bez żadnego limitu możecie z niej korzystać.

Dla osób nie posiuadających telefonu w tej sieci mam inną propozycję. Mało kto wie, że jeden z najbardziej znanych progrsamów firmy Google - Google Earth posiada opcję eksportu map. Co prawda eksport "dużych" map dostępny jest tylko w wersji PRO, to zwykła wersja także pozwala na dość spore mapy. Wystarczy wybrać odpowiednie miejsce (można pozaznaczać trasy itp), po czym klikamy eksport w Manu i voila ! Potem tylko drukujemym bierzemy na wakacje i... już wiemy jak to dalej działa :)

Mam nadzieję, że wam się to przyda!

Moi kochani maniacy rzeczy za pół darmo - dzisiaj mam hit - rzeczy całkowicie za free. Jest to sytuacja jednak nieco inna niż zwykle. Nie ma tym razem próbek, ani nic z tych rzeczy, dzisiaj przyjrzymy się okazjom nas otaczającym.

Już przechodzę do sedna sprawy! Otóż, przeglądałam jakiś czas temu jeden z najpopularniejszych serwizów z ogłoszeniami w poszukiwaniu używanego akwarium dla żółwia. Akwarium znalazłam całkiem szybko, lecz całkiem szybko też wypatrzyłam, że jest tak kategoria oznaczona jako "oddam za darmo"! Zachęcam do klikania. Jak to działa? Nic prostrzego! Są na świecie ludzie, którzy mają dobra materialne, których nie potrzebują. Mało tego - tak bardzo ich nie chcą, że z chęcią oddadzą je wam... za darmo! Dużo jest co prawda gruzu (co też się wielu osobom może przydać !), ale jak się dobrze popatrzy, to i fajną bluzeczkę można wyrwać, albo różne inne temu podobne przedmioty ! :)

Ja jestem zachwicona i popadłam w obsesję do tego stopnia, że sprawdzam ten dział kilka razy dziennie w nadziei, że ktoś z mojego regionu wrzuci coś ciekawego :)

Kochani, piszczie w komentarzach, czy coś ciekawego zdobyliście w ten sposób :)

Buźka!

Mnożą się ostatnimi czasy najróżniejsze strony, które wyszukuja bardzo fajne oferty komercyjne oferujące "za darmoszkę" najróżniejszy stuff. Te, które faktycznie oferują "coś" za darmo, zazwyczaj nie mają do zaoferowania produktów, na które warto tracić czas. Są jednak inne, które "za coś" wysyłają faktycznie bardzo interesujące rzeczy.

Czym dla mnie jest "rzecz interesująca"? Otóż taka, która jest namacalna i mozna ją jakoś wykorzystać :)

Jakie strony oferują podobne rzeczy? Przykładowo: Za Darmoche, Łowca Okazji, albo Za Free.

Oferta, która mnie bardzo ostatnio zainteresowała dotyczy szamponu Dove. Bardzo lubię tę markę, czesto kupuję, dlatego poniższy tekst bardzo mnie ucieszył:

Do 31 maja wystarczy zakupić wybrany żel pod prysznic (Dove lub Dove Men+Care) i zachować paragon. Następnie należy wejść na podaną niżej stronę internetową i wypełnić krótką ankietę. W zamian można otrzymać zwrot pieniędzy za jeden kupiony produkt.

Link do formularza zgłoszeniowego znajduje się TUTAJ.

Uwaga! Pula gwarantowanych nagród obejmuje 10 000 sztuk.

Czyż nie brzmi uroczo? Skoczyłam od razu do "roska" i kupiłam, teraz klikam i zobaczymy :)

Czytałem bardzo interesujący artykuł na TVN24 o małej dziewczynce, która mając tylko 8 lat otworzyła księgarnię! Jest dzięki temu najmłodszą business woman w stanie Kalifornia :)

W artykule czytamy, m.i.

Zaledwie 8-letnia Danay Ferguson z Kalifornii jest właścicielką księgarni "Czytające Serce". Firma, jak mówi dziewczynka, "ma umożliwić dotarcie do książek nie tylko ubogim, ale także przebywającym w szpitalu". Młoda mieszkanka USA w swoim zbiorze ma ponad tysiąc książek.

Zastanawiam się jednak jak to sie stało? Jak to sie ma do Polskich (i nie tylko!) realiów? No bo wyobraźcie sobie teraz, że wasza siostrzenica np. postanawia założyć biznes. Co myślicie? ja odpowiedziałbym "młoda, tam masz kredki, pogadamy jak dorośniesz". Czy nie nie pdochodzi trochę w taka kradzież dzieciństwa jak w Little Miss czy jakoś tak? Nie wiem sam, czy powinniśmy na takie kaprysy pozwalać.

Tak czy owak, dla waszej informacji, zapraszam do obejrzenia filmiku:

TUTAJ :)

Śwіetnym przykładem wykorzystanіa modelu freemіum jest Dropbox – wіrtualny dysk pozwalający na przechowywanіe naszych danych w chmurze і dostęp do nіch z każdego mіejsca śwіata, w którym mamy dostęp do іnternetu.

2 GB mіejsca w wіrtualnej chmurze otrzymujemy za darmo. Wgrywamy swój pіerwszy plіk z komputera domowego – nіech będzіe to zbіór pіosenek – zajmujący 300 MB. Nazajutrz postanawіamy posłuchać іch w pracy. Nіc prostszego. Logujemy sіę na swoje konto w Dropboxіe lub korzystamy z aplіkacjі na komputerze і mamy swoje pіosenkі na dysku. W pracy dorzucamy na nasze konto w Dropboxіe fіlm od znajomego – 700 MB – і zdjęcіa z іmprezy fіrmowej – 500 MB.

Po powrocіe do domu oglądamy fіlm, wstydzіmy sіę za swoje zachowanіe na fіrmowej іmprezіe і postanawіamy już wіęcej tyle nіe pіć. Mіmo to wіeczorem wychodzіmy do znajomego, który oprócz pіwa ma dla nas kolejny fіlm, np. Titanic. Pіerwsza nasza myśl?„Na Dropboxa z nіm!”, ale – nіestety – brak nam już mіejsca. „Ale ja chcę fіlm…!”, wіęc – nіe ma sprawy – dokup mіejsca na dysku lub zaproś znajomych do korzystanіa z Dropboxa. W ten sposób można powіększyć swój wіrtualny dysk do 18 GB (500 GB za każde polecenіe), jednocześnіe zwіększając bazę potencjalnych klіentów usługі. І tak kіedyś częścі z was skończy sіę mіejsce і zapłacіcіe. Już od 9,99 $ za 100 GB!

Niezłe, co? A wy znacie podobne motywy? Podzielcie się, może opiszę na blogu :)